-
Niemcom bardzo zależało na tym, żeby Warszawę po kapitulacji opuściła cała ludność cywilna. Tak się jednak nie stało, bo w gruzach stolicy ukrywało się nadal ponad tysiąc osób zwanych Robinsonami warszawskimi - powiedziała historyk z Muzeum Powstania Warszawskiego Katarzyna Utracka.
-
84 lata temu, 28 września 1939 r., po niemal trzytygodniowej walce z przeważającymi siłami niemieckimi skapitulowała Warszawa. Obrona stolicy stała się jednym z najważniejszych epizodów tamtego września i ukształtowała legendę prezydenta miasta Stefana Starzyńskiego.
-
Skorzystaj z wyjątkowej okazji przedpremierowego zwiedzania Muzeum Historii Polski. Muzeum zaprasza na nocne zwiedzanie w czwartek 28 września w godzinach od 22.00 do 24.00. Możliwe będzie zwiedzanie indywidualne oraz z przewodnikiem. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny, obowiązują wejściówki.
-
Leżące pod Mikołajkami Zełwągi miały swój udział w umocnieniu się amerykańskiego antykomunizmu. A to za sprawą między innymi mormona, który zginął, bo nie miał papierosów, jakich zażądał od niego żołnierz, który go za to zastrzelił. A nie miał, bo jak inni członkowie jego kościoła po prostu ich nie palił.
-
25 września 1939 roku przez cały dzień niemal 400 niemieckich bombowców zrzuciło na Warszawę blisko 630 ton bomb. W czasie całego wrześniowego oblężenia zniszczeniu uległy m.in. Zamek Królewski, Filharmonia Narodowa oraz część zabudowań Politechniki.
-
Apelem poległych i złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Poległym, pomordowanym i zamęczonym Obrońcom Ojczyzny uczczono 84. rocznicę agresji ZSRR na Polskę.
-
Dziś o godz. 11 na cmentarzu komunalnym w Lidzbarku Warmińskim odbędą się uroczystości przypominające agresję Związku Sowieckiego na Polskę.
-
Z typu to jest alandzki granit rapakiwi. Przypomina trójkąt i ma nieco ponad 10 metrów obwodu. Kiedyś leżał w jeziorze, którego już nie ma. Teraz stoi w centrum miasta na cześć polskiego chłopa.
-
W niedzielę 17 września przypada 84 rocznica agresji Związku Radzieckiego na Polskę. Na uroczystości związane z obchodami zapraszają władze miasta oraz Muzeum Historyczne w Ełku
-
Rodzina Ulmów, dobrzy ludzie, którzy za ofiarowanie schronienia dwóm żydowskim rodzinom zapłacili najwyższą cenę – swoim życiem. Ich decyzja była czystym aktem miłości bliźniego, który odważnie stawił czoła brutalności czasów, w których żyli.