Pochodzi z Walii, uczy angielskiego w Olsztynie i tu nakręcił trzy filmy: dramat w Gutkowie, o szpitalu psychiatrycznym w Kortowie i thriller przyszłości, mający miejsce w naszym regionie. Darren Douglas opowiada nam o swojej karierze reżyserskiej.
Darren Douglas ma 35 lat. Pochodzi z Walii. W Cardiff ukończył reżyserię. W Polsce jest od kilku lat. W Olsztynie pracuje jako native speaker w szkole językowej i kręci filmy. Pierwszy nosił tytuł „Echa” i opowiadał o Kortowie. — Czytałem książkę o szpitalu psychiatrycznym, który tam kiedyś był, o Niemcach i Rosjanach — opowiada Darren. — Nie pamiętam, kto był jej autorem, ale historia, którą opisał, zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Śniła mi się po nocach.
Drugi film, który powstał rok temu, nosi tytuł „Osmosis”. — Jest to dramat egzystencjalno-psychologiczny, którego tematem są relacje między ludźmi — mówi reżyser. — Opowiada o pisarzu, który przyjeżdża do Gutkowa i tam pracuje. Towarzyszy mu żona. Nie jest to żaden konkretny pisarz, tylko osoba fikcyjna. W tym czarno-białym filmie gra Marta Klubowicz i Fred Apke, niemiecki aktor mieszkający w Warszawie.
Trzeci film, „Paradox”, Douglas określa jako thriller rozgrywający się w przyszłości. — To historia syna, który chce pomścić zamordowanego ojca. Ojca gra Trev Hill, lalkarz, performer i nauczyciel angielskiego, pracujący w Olsztynie i okolicach, a zabójcę Radosław Hebal, aktor Teatru im. S. Jaracza.
MZG
Chcesz wiedzieć, dlaczego reżyser pokochał Olsztyn? Rozmowę z Darrenen Douglasem znajdziesz w środowym wydaniu "Gazety Olsztyńskiej". Wydanie dostępne również na kupgazete.pl
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
brawo #1481617 | 89.228.*.* 10 wrz 2014 11:53
Szkoda, że tego artykułu nie komentują ludzie, którzy widzą Olsztyn i jego okolice - jak to codziennie piszą "od du..py strony". Musi tu ktoś przyjechać z zewnątrz, aby "zobaczyć" i docenić to miasto. Miejscowi malkontenci nie mają na takie sprawy czasu. Muszą krytykować wszystkich i wszystko i nie mają w domu lustra. To jest dopiero ewenement!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! odpowiedz na ten komentarz
Ania #1481750 | 188.147.*.* 10 wrz 2014 15:03
rewelacja!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz
ex #1482146 | 77.253.*.* 10 wrz 2014 23:00
Nie mieszkam już w Olsztynie od 41 lat, ale ciągle uważam, że jest to najpiękniejsze miejsce na świecie. No może z wyjątkiem Jarot.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz