-
Pogoda nie pokrzyżowała planów uczestnikom ostatniej wycieczki z cyklu „Historia jednej ulicy”. W wyprawie na Wielką Żuławę udział wzięło prawie 150 osób. To rekord cyklu, który od 2015 roku organizują w Iławie Michał Młotek i Dariusz Paczkowski.
-
Krążki odcięte ze starych, drewnianych rur kanalizacyjnych znalezionych w Bartoszycach zostaną poddane badaniom denrochronologicznym. Znalezisko nie wstrzyma prac inwestycyjnych.
-
Elbląskie Bractwo Historyczne oraz sołectwo Żurawiec zorganizowały festyn z okazji Dnia Dziecka. Najmłodsi mogli poznać bliżej życie, ubiór, broń i uzbrojenie używane w okresie średniowiecza.
-
W ramach „Akademii Niepodległości” w Liceum Ogólnokształcącym w Żurominie odbył się kolejny wykład historyczny. Ty razem wykładowca, dr Zbigniew Girzyński skupił się na historii Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie.
-
Czasem może nam się wydawać, że w miejscowości, w której mieszkamy, nie ma nic ciekawego. Po głębszym namyśle może się jednak okazać, że ktoś ma w domu ciekawą kolekcję starych pocztówek, w sąsiedztwie działa dobry artysta, a w domu kilka ulic dalej w czasie II wojny światowej organizowano tajne nauczanie.
-
Zygmuntowi Ilińskiemu nie podoba się fakt, że od jedenastu lat patronem jednej z ulic w centrum Iławy jest metropolita Andrzej Szeptycki. Uważa, że należy zmienić jej patrona, dlatego też dziś (piątek 18 maja) złożył w ratuszu odpowiedni wniosek wraz z listem, w którym argumentuje swoje działanie. Co ciekawe, po ewentualnej zmianie patrona nazwisko na tablicach informacyjnych czy w dokumentach pozostałoby takie samo!
-
HISTORIA\\\ Przez kilkadziesiąt lat, prawdopodobnie od listopada 1945 roku, kilka centymetrów pod ziemią w okolicach Gubławek (powiat iławski) znajdował się depozyt ukryty przez rodzinę von Finckenstein. Niezwykle cenne przedmioty zostały odnalezione, zupełnie przez przypadek, przez Patryka Lessmana, ucznia siódmej klasy szkoły podstawowej nr 2 w Iławie.
-
Teraz potrafi powiedzieć dzieciom, że nie zajmie się wnukami, bo idzie na dyskotekę. Pani Grażyna po 35 latach odeszła od męża i dopiero teraz wie co to znaczy fajne życie.
-
W ich filmach, dzięki wspomnieniom mieszkańców, ożywa dawny Pasłęk. Jerzy Miąskowski i Barbara Nowak, amatorzy dokumentaliści, stworzyli kilkadziesiąt filmów, które ocalają od zapomnienia historię tego miasta.
-
Rekonstruktorzy Wileńskiego Muszkieterskiego Pułku zaprezentowali się wczoraj w Bisztynku. Nie tylko walczyli ale i opowiadali swą historię. Ich przybyciu towarzyszyła wystawa artefaktów wyciągniętych spod ziemi i ze strychów. Popołudnie z historią zorganizował ośrodek kultury wspólnie ze stowarzyszeniem Strowangen.