-
W budynku przy ul. Warszawskiej 17, podczas remontu, znaleziono gazetę z 1929 roku oraz butelkę.
-
Wzajemne relacje polsko – ukraińskie na obszarze Warmii i Mazur sięgają znacznie dawniejszych czasów niż na ogół się przypuszcza – są wcześniejsze niż te z okresu akcji „Wisła”. Co ciekawe, układały się one korzystnie dla obu stron.
-
Wełykdeń bez płaszczenyci? Niemożliwe. Tak też uważał Michał Kogut. W 1959 pojechał z Pasłęka do rodzinnej Radawy koło Jarosławia. I przywiózł płaszczenycię, którą ukrył przed wysiedleniem w 1947 roku.
-
Akcja "Wisła" (Operacja "Wisła") – akcja militarna[1] wymierzona w struktury Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, oraz przesiedleńcza dokonana w celu usunięcia wybranych grup ludnościowych, m.in. Ukraińców, Bojków, Dolinian i Łemków, jak również rodzin mieszanych polsko-ukraińskich, głównie z terenów Polski południowo-wschodniej (Rzeszowszczyzna i Lubelszczyzna), głównie na tzw. Ziemie Odzyskane, która miała miejsce w dwa lata po zakończeniu II wojny światowej. Przeprowadzona została przez formacje wojskowe Rzeczpospolitej Polskiej (Ludowe Wojsko Polskie), policyjne (Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Milicję Obywatelską, Wojska Ochrony Pogranicza, Ochotniczą Rezerwę Milicji Obywatelskiej), jak i jej agendy cywilne (Państwowy Urząd Repatriacyjny).
-
Nidzica była pierwszym miastem w Prusach, które w styczniu 1945 roku zdobyła Armia Czerwona. I jak wiele innych później została złupiona i spalona. W Nidzicy był wtedy Aleksander Sołżenicyn, który opisał mordy i gwałty czerwonoarmistów.
-
Z badań historyków zajmujących się akcją „Wisła” wynika, że temat deportacji ludności ukraińskiej na ziemie za-chodnie i północne Polski w 1947 r. w zasadzie został wyczerpany. Nowe światło na to zagadnienie mogą rzucić dokumenty z rosyjskich archiwów, pod warunkiem, że zostaną odnalezione.