Ostatni spektakl olsztyńskiej pantomimy

2009-12-01 00:00:00

W poniedziałek w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych przy ulicy Parkowej Pantomima Olsztyńska pokazała swój najnowszy i ostatni spektakl „Nazwać chwilowe na zawsze”.

— Teatrowi wygasa umowa, a ja jej nie przedłużę, bo nie ma środków — tłumaczy Krzysztof Stachowski, dyrektor CEiIK. — W tym roku nawet miasto nie dofinansowywało zespołu. Prof. Głuszczak zgodził się z moją decyzją. I ja w jego imieniu podziękuję przed spektaklem zespołowi za pracę.

Przypomnijmy, że Bohdan Głuszczak dołączył do założonej w 1957 roku przez braci Ostaszkiewiczów Pantomimy Olsztyńskiej w 1959 roku i kierował nią przez trzydzieści lat. Był pomysłodawcą i reżyserem najlepszych widowisk zespołu: „Caprichos”, „Apokalipsa według św. Jana”, „Szopka polska”, „Galatea”, „Bankiet”, „Polskie Requiem”. Ostatnim przedstawieniem jego autorstwa „Aktor i błazen”, zrealizowany w 1998 roku.



W ciągu ostatnich 20 lat z Pantomimą współpracowało wielu różnych reżyserów, ale żadnemu z nich nie udało się osiągnąć się poziomu z czasów Głuszczaka. Z dawnego zespołu, który członkami były osoby niesłyszące, w obecnym składzie jest tylko Romuald Orzoł. Spektakl „Nazwać chwilowe na zawsze” wyreżyserował Wiesław Piesak, instruktor ds. pantomimy. To jedyna zatrudniona na etacie osoba z zespołu. „Nazwać chwilowe... ” to multimedialna, ruchowo-plastyczna wizja historii miasta europejskiego od czasów pogańskich do współczesności. Wczoraj odbyły się trzy przedstawienia.

MZG


Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.