Powrót do kreacji sprzed lat

2018-03-22 16:00:30 (ost. akt: 2018-03-22 16:08:03)
Dziś na deskach sceny olsztyńkiego teatru Jaracza  zobaczymy Andrzeja Grabowskiego

Dziś na deskach sceny olsztyńkiego teatru Jaracza zobaczymy Andrzeja Grabowskiego

Autor zdjęcia: archiwum teatru

Trwają XXVI Olsztyńskie Spotkania Teatralne. Na scenie w dość nietypowej roli zobaczymy na przykład Andrzeja Grabowskiego.

Andrzej Grabowski, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, aktor teatralny, filmowy, utalentowany kabareciarz — jednym słowem jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny — zmierzy się dziś z melancholijną stroną swojej duszy. Nie zobaczymy go w roli zabawnego bezrobotnego ani jurora telewizyjnego programu. Zobaczymy go w spektaklu „Spowiedź chuligana. Jesienin”, gdzie aktor zaprezentuje wiersze wybitnego rosyjskiego poety. "Spowiedź chuligana" — bo Rosjanin niewiniątkiem nie był. Wiecznie zakochany buntownik. Anarchista pesymista. Niestroniący od używek pięciokrotny mąż. Zmarły na skutek śmieci samobójczej. Jednym słowem poeta przeklęty. Za scenariusz i reżyserię spektaklu odpowiada Krzysztof Jasiński. Tych trzech artystów — Jesienin, Grabowski i Jasiński spotyka się w takim składzie już nie po raz pierwszy. Aktor mierzył się bowiem z wierszami rosyjskiego poety ćwierć wieku temu, również pod kierownictwem reżyserskim Krzysztofa Jasińskiego. Teraz, po 25 latach, obaj twórcy postanowili do owej kreacji powrócić. — Wiersze układają się w historię o dojrzewaniu, o nadchodzeniu mądrości i roztropności, wreszcie o wspomnieniach czasu minionego. Spektakl pomyślany w dwóch planach: filmowym, z młodym Andrzejem Grabowskim recytującym wczesne poematy Jesienina oraz współczesnym, w którym Andrzej Grabowski – po latach inny człowiek, inny aktor – interpretuje i śpiewa poezję Jesienina, wracając także do własnych wspomnień — czytamy na stronie Teatru Jaracza. Teatr zapowiada, że po spektaklu o godz. 19 aktor spotka się publicznością, aby opowiedzieć nieco o kulisach swego zawodu i odpowiedzieć na pytania.

Kolejne dni festiwalu to kolejne różnorodne przedstawienia. Już jutro na scenie Margines zobaczymy Alter Taniec Teatr z Poznania w kompilacji dwóch przestawień — „Przed jutrem" i „Poniżej nieba, czyli seks po polsku”. — To dwie miniformy w jednym opakowaniu. O teatrze tańca ciężko jest mówić, to trzeba zobaczyć i poczuć. To taniec współczesny z elementami klasyki, który wciąga i porywa nas w zupełnie inny świat, w zupełnie inną podróż. To będzie naprawdę niesamowite przeżycie dla kogoś, kto równie mocno ceni obydwie te sztuki: taniec i teatr — podkreśla Giovanni Castellanos, dyrektor artystyczny XXVI Olsztyńskich Spotkań Teatralnych.

Także jutro (22 marca) na deskach sceny olsztyńskiego teatru zobaczymy po raz drugi Łukasza Lewandowskiego. Aktor (szerokiej publiczności znany ostatnio z serialu satyryczno-politycznego pt. „Ucho prezesa”) już wczoraj dał brawurowy popis kunsztu aktorskiego w sztuce „Punkt Zero: Łaskawe”. Wtedy Łukasz wcielił się w jednego z „mistrzów śmierci”, kata biorącego czynny udział w Zagładzie Żydów. Jutro Lewandowski dokona 180-stopniowej wolty, wcieli się bowiem w rolę katolickiego księdza, który dowiaduje się o swoich żydowskim pochodzeniu w sztuce "Historia Jakuba". — To będzie bardzo mocna, wzruszająca, ale momentami również zabawna opowieść o tożsamości. Ten spektakl to odwieczna próba definiowania relacji polsko-żydowskich. Historie obu tych krajów — Polski i Izraela — splecione są w sposób wyjątkowy. I o tym, w sposób wyjątkowy, opowiada to przedstawienie — podkreśla Castellanos.

ap

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB