Wczoraj wieczorem do Teatru Jaracza przyjechała ekipa z Kielc i całą noc montowała dekoracje do spektaklu „Harper”. Efekt jej pracy można zobaczyć dzisiaj na scenie podczas XXV Olsztyńskich Spotkań Teatralnych.
Harper to imię bohaterki sztuki Simona Stephensa, które dzisiaj, w czwartym dniu XXV Olsztyńskich Spotkań Teatralnych zaprezentuje Teatr im. S. Żeromskiego z Kielc. Jest to opowieść o kobiecie, która opuszcza męża i córkę i mierzy się z niebezpieczną rzeczywistością życia na ulicy. — Ekipa z Kielc od północy do 7 rano budowała na Scenie Dużej dekoracje do tego przedstawienia — powiedział nam Maciej Lewandowski, rzecznik Teatru Jaracza. — Jest to stacja metra i tunel kolejowy.
Przedstawienie wyreżyserował Grzegorz Wiśniewski, jeden z najlepszych twórców średniego pokolenia. W roli tytułowej wystąpi Magda Grąziowska, która zebrała bardzo pozytywne opinie recenzentów. Spektakl jest, ich zdaniem aktualny, niegłupi i świetnie zrealizowany. Ale — uwaga — jest przeznaczony wyłącznie dla osób dorosłych.
Na „Harper” można jeszcze dostać pojedyncze bilety.
Również dzisiaj przed olsztyńską publicznością wystąpi Małgorzata Pieńkowska, która przedstawi monodram Anny Wakulik zatytułowany „Zofia”. Jest to historia matki Jana Rodowicza— Anody, żołnierza AK, zamordowanego przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
Z kolei jutro szczęśliwcy, którzy dostali bilety, obejrzą „Klaps! 50 twarzy Greya”, amerykański pastisz jednej z najpoczytniejszych w dziejach powieści dla kobiet. W inscenizacji przygotowanej w Teatrze Polonia rolę tytułową zagra Mateusz Damięcki.
„Klaps” jest jednym z trzech największych przebojów tegorocznych OST, obok „Na czworakach” w reżyserii Jerzego Stuhra oraz „Mszy za miasto Arras”, monodramu w wykonaniu Janusza Gajosa. Aktor zaprezentował go w niedzielę. — Publiczność nagrodziła „Mszę” podobnie jak „Na czworakach” owacją na stojąco — mówi Maciej Lewandowski. — Widzowie docenili kunszt aktora. Na scenie był tylko on i krzesło, ale przenieśliśmy się do tytułowego Arras. Mieliśmy wrażenie, że jest to cały świat.
To wrażenie zgadza się ze słowami Isabelle Huppert, które napisała w liście z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Święto wypadło wczoraj. — Teatr jest bardzo silny, potrafi stawiać opór, wszystko przetrzyma: wojny, cenzury i brak pieniędzy — stwierdziła francuska aktorka. — Wystarczy powiedzieć: dekoracja to naga scena w nieokreślonym czasie i wprowadzić na nią aktora lub aktorkę.
Wczoraj olsztyńscy widzowie obejrzeli „Emigrantkę” Teatru Komedia Valldal z Gdyni oraz „Samobójcę” — komediodramat Nikołaja Erdmana, który w Teatrze Nowym w Krakowie wyreżyserował Piotr Sieklucki.
Wczoraj olsztyńscy widzowie obejrzeli „Emigrantkę” Teatru Komedia Valldal z Gdyni oraz „Samobójcę” — komediodramat Nikołaja Erdmana, który w Teatrze Nowym w Krakowie wyreżyserował Piotr Sieklucki.
Organizatorzy festiwalu polecają widzom spektakl „Bez znieczulenia” Teatru im. J. Kochanowskiego w Opolu. Przedstawienie będzie można obejrzeć w czwartek na Scenie Dużej. W 1978 roku film pod tym samym tytułem wyreżyserował Andrzej Wajda. Scenariusz do potrzeb sceny zaadaptował Piotr Ratajczak i przeniósł akcję do naszych czasów.
W piątek organizatorzy festiwalu zapraszają na „Emigrantów” z warszawskiego Teatru Polskiego. W spektaklu wystąpią Szymon Kuśmider i Piotr Cyrwus, który jest też reżyserem przedstawienia.
Spotkania zakończą się w sobotę. Tego dnia na gali zagra polski kwartet instrumentalny Machina del Tango. Razem z zespołem wystąpi Katarzyna Dąbrowska.
Tego wieczoru poznamy również zdobywców tytułu Najlepsza Aktorka i Najlepszy Aktor. To nagroda publiczności za kreacje w sztukach wystawionych w Teatrze Jaracza w 2016 roku. Swoją nagrodę przyzna też kapituła Teatralnej Kreacji Roku.
Ewa Mazgal
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
abc #2210929 | 212.160.*.* 28 mar 2017 13:33
jak to dobrze, że nie chodzę do "teatru"
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz
marzena #2210923 | 89.231.*.* 28 mar 2017 13:29
Do tegorocznego zestawu gwiazd brakuje tylko siostrzeńca od alimentów i tak jak w ubiegłym roku trzeba będzie opuszczać widownię z powodu lewackich i upolitycznionych manifestacji na scenie i w foyer. A już się zaczęło. Wczoraj z "Samobójcy" już kilka osób wychodziło. Odradzam, bo bezsensowne kopulacje, wulgaryzmy i polityczne wtręty to już nie jest wyraz artystyczny, to jest po prostu obrzydliwe.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) ! odpowiedz na ten komentarz