Studium aktorskie w Olsztynie kończy 25 lat

2016-06-01 21:00:52 (ost. akt: 2016-06-01 19:36:04)
Studium aktorskie w Olsztynie kończy 25 lat

Autor zdjęcia: mat. prasowe Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie

Za nimi cztery lata nauki, przed nimi trzy dyplomowe przedstawienia. Część z nich już otrzymała angaże, bo dyrektorzy teatrów cenią sobie studium w Olsztynie, które w tym roku kończy 25 lat. Na gali pojawią się znani absolwenci.

Alicja Baran, Monika Łyżwa, Marta Jaszewska, Joanna Świrska, Darian Wiesner, Dorota Puziuk, Mikołaj Kwiatkowski i Magdalena Wojtacha to tegoroczni absolwenci Studium Aktorskiego przy Teatrze Jaracza. Od poniedziałku do środy będzie ich można oglądać w spektaklach dyplomowych. Są to "Zespół śmieci i tańca, czyli piosenki Tiger Lillies", "Tańce w Ballybeg" oraz "W Małym Dworku". Przedstawienia te znajdowały się w normalnym repertuarze teatru.

W tym roku Studium Aktorskie w Olsztynie obchodzi jubileusz 25-lecia. — Jest to szkoła jak wszystkie inne uczelnie aktorskie w Polsce — mówi Zbigniew Marek Hass, były dyrektor Teatru Jaracza i założyciel studium, dzisiaj kierownik Działu Nauczania i wykładowca. — Nasi studenci mają zajęcia nie tylko z przedmiotów, które kojarzą się ściśle z aktorstwem. Uczą się też historii dramatu powszechnego i polskiego. Poznają historię teatru, historię sztuki i muzyki.

A ponieważ teatr współczesny posługuje się także innymi sztukami, jest też taki przedmiot jak praca z kamerą, który prowadzi Janusz Kijowski, dyrektor teatru i znakomity filmowiec.

Przed studentami ostatnie egzaminy. Jacy są tegoroczni absolwenci? — Pracowało mi się z nimi znakomicie — zapewnia Hass. — To wspaniali, młodzi ludzie. Oglądając ich w dotychczasowym repertuarze, jestem przekonany, że każdy teatr będzie miał z nich wielki pożytek. Są wszechstronnie uzdolnieni, są sympatyczni, umieją tworzyć zespół, co jest niezbędne w pracy na scenie. I taka jest cała ósemka. To młodzi aktorzy, pogodni, weseli, ale jak trzeba to w repertuarze dramatycznym potrafią pokazać nerw sceniczny.

Czego się życzy aktorom na początku artystycznej drogi? — Połamania nóg — odpowiada Hass. A jego uczniowie śmieją się i dodają: — Szczęścia!

Zbigniew Marek Hass wyjaśnia, że w teatrze podczas spektaklu złamanie nogi jest zdecydowanie bardziej prawdopodobne niż w biurze. — Oby się tak nie stało! — mówi. — I to życzenie jest rodzajem zaklęcia.

Obchody jubileuszu Studium Aktorskiego odbędą się we wrześniu. Zobaczymy wówczas spektakl "Zespół śmierci i tańca". Zaplanowano też galę absolwentów, na której wystąpią popularni dziś aktorzy, którzy kiedyś zawodu uczyli się w Olsztynie. Natomiast egzaminy wstępne do Studium Aktorskiego rozpoczną się 6 lipca i potrwają trzy dni.

Czy aktorstwa warto uczyć się właśnie tutaj? — Wiem, że niektórzy z tegorocznych absolwentów już otrzymali propozycje pracy — stwierdza Hass. — Nasi absolwenci naprawdę mają wzięcie wśród dyrektorów teatrów, nawet większe niż absolwenci akademii. Bo nasi studenci są wychowani na scenie.

Ewa Mazgal


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB