Marek Raczkowski przyznał, że wydanie książek o kontrowersyjnych tematach pozbawiło go dużych kontraktów reklamowych.
Artysta nie sądził, że publikacje "Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki" oraz "Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk" mogą zepsuć jego reputację.
- Pracowałem dla reklamy konkretnego banku, ale oni się wycofali. Zarobek na książce był malutki przy tym, co straciłem. Nie spodziewałem się, że tak się stanie - powiedział satyryk.
Źródło: 20m2 Łukasza/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez