Idris Elba gra główną rolę w produkcji Netflix pod tytułem „Beasts of No Nation”. Aktor zdradził, że podczas kręcenia filmu niemal doszło do tragedii. „Prawie zginąłem” - powiedział gwiazdor. Podczas kręcenia sceny za wodospadem Elba poślizgnął się i próbował złapać się drzewa.
Drzewo niestety okazało się gałęzią, która złamała się, a aktor poleciał do tyłu. Na szczęście został w porę złapany przez ochroniarza. Czy po takiej sytuacji będzie bardziej ostrożny na planie?
Źródło: Cover Video/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez