Subiektywny artystyczny przewodnik po Olsztynie

2015-11-20 10:59:12 (ost. akt: 2015-11-20 11:00:29)
Joanna Tekla Woźniak (z lewej) i Ula Marta Patalas, autorki nietypowego przewodnika po Olsztynie

Joanna Tekla Woźniak (z lewej) i Ula Marta Patalas, autorki nietypowego przewodnika po Olsztynie

Autor zdjęcia: Dariusz Całka

Niecodzienny przewodnik po Olsztynie zamierzają wydać dwie olsztyńskie artystki: Joanna Tekla Woźniak i Ula Marta Patalas. Pokażą w nim miejsca, których próżno szukać w standardowych przewodnikach, na przykład nieistniejący sad w centrum miasta. Znane wszystkim zabytki też tam się znajdą, ale głównie jako punkty orientacyjne.

Na pomysł wpadła Joanna Tekla Woźniak. To artystka sztuk wizualnych, animatorka kultury i kuratorka. Studiowała za granicą i w Poznaniu. Coś ją jednak przyciągnęło na Warmię. Joanna na studiach w Poznaniu poznała Ulę Martę Patalas, też artystkę. Obie podróżują i pracują w różnych miejscach Polski i Europy, jednak to Olsztyn okazał się dla nich miastem ważnym. Takim, które warto promować i pokazywać.
— Zaprosiłam Ulę do współpracy, bo łapie w lot, o co mi chodzi, a to nieczęsto się zdarza — śmieje się Joanna. — To artystka niezależna, ale też cierpliwa. Pod żadnym pozorem nie można próbować na nią wpływać, żeby zrobiła coś szybciej, niż sobie zaplanowała. Trzeba po prostu czekać, aż skończy malować — dodaje.
Ula jest autorką prac wykonanych akwarelami, które stały się częścią "Niecodziennego przewodnika po Olsztynie". Joanna natomiast stworzyła zdjęcia i opisy.
— Ula ma swój specyficzny styl, który dobrze pasuje do charakteru naszego przewodnika — uważa Joanna. — Jej prace są trochę bajkowe, naiwne, ale w dobrym tego słowa znaczeniu — podkreśla.

Na to, żeby „Niecodzienny przewodnik...” pojawił się w wersji papierowej, potrzeba jeszcze trochę pieniędzy. Projekt jest dofinansowany przez samorządu Olsztyna. Pozostałe pieniądze są zbierane na platformie internetowej PolakPotrafi.pl
— Mamy czas do końca listopada, żeby zebrać 3000 zł. Każdy, kto wpłaci na projekt 30 zł, dostanie papierowy egzemplarz przewodnika — wyjaśnia pomysłodawczyni.
Jeśli w określonym czasie nie uda się zebrać odpowiedniej sumy, wszystkie wpłacone datki zostaną odesłane z powrotem do darczyńców. — Nie przewidujemy jednak takiej opcji — nie ma wątpliwości Joanna Tekla. — Mamy nadzieję, że doprowadzimy projekt do końca i wszyscy, którzy zdecydują się na kupienie książki, będą zadowoleni — dodaje.

Książka będzie miała około 70 stron i znajdzie się w niej około 60 miejsc. Joannie zależało szczególnie na tym, żeby pokazywać miejsca mniej oczywiste, często ukryte.
— To w pełni subiektywny wybór — podkreśla autorka. — Nie było możliwości, żeby napisać o wszystkich ciekawych zakątkach Olsztyna. Oczywiście pojawiają się też w nim najbardziej znane zabytki, bo stanowią one punkty orientacyjne w przestrzeni miasta. W przypadku lokali założyłam, że mają to być też miejsca kulturotwórcze, z pozytywnym klimatem. Uważam, że na rynku przewodników brakowało takiego, który pokaże miasto inaczej: kreatywnie i z przymrużeniem oka.
Dostaję dobre sygnały i pozytywne komentarze, więc jestem jak najlepszej myśli — dodaje Joanna.
Wszyscy, którzy chcą wesprzeć projekt, mogą wpłacić przez platformę internetową dowolną kwotę. W przypadku gdyby została zebrana większa suma, zostanie ona przeznaczona na wydrukowanie większej liczby egzemplarzy i będzie przeznaczona na wydarzenia promujące przewodnik: wystawy i promocję.
Katarzyna Guzewicz


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB