Arystokratka z pałacu w Gardzieniu i życie na salonach

2015-07-13 14:51:12 (ost. akt: 2015-07-15 14:47:13)
Pałac w Gardzieniu widok od strony Jeziora Stęgwica

Pałac w Gardzieniu widok od strony Jeziora Stęgwica

Autor zdjęcia: Archiwum Wiesława Niesiobędzkiego

Katarzyna Grzywka-Kolago po raz pierwszy prezentuje pełny portret XIX-wiecznej arystokratki, pisarki i filantropki Jenny von Gutstedt z domu Pappenheim, związanej bardzo bliskimi więzami z Johannem Wolfgangiem von Goethem, Tiefurtem, Gardzieniem i Suszem. Jenny mieszkała z mężem okresowo w pałacu w Gardzieniu niedaleko Iławy.

Jenny von Gustedt (z domu von Pappenheim) pięknie przypomniana przez Katarzynę Grzywkę-Kolago w książce "W kręgu salonu, uniwersytetu i chłopskiej chaty" zmieniła życie lokalnej społeczności. Arystokratka duchowo związana była ze znaczącą tradycją niemieckiej kultury reprezentowanej przez wielkie nazwiska, ale też i ogromne ludzkie duchy: Goethego, Schillera, Wielanda czy Herdera.

Nieślubna córka Hieronima Bonapartego ówczesnego króla Westfalii (brat cesarza Napoleona) i Diany von Pappenheim mieszkała przez pewien czas w pałacu w Gardzieniu pod Iławą.

Recenzja książki "W stronę salonu, uniwersytetu i chłopskiej chaty" Katarzyny Grzywki-Kolago:

Kiedy przestrzeń staje się miejscem naprawdę

Istnieją miejsca szczęśliwe i pamiętane, a także miejsca naznaczone tragizmem, przez co może bardziej od innych przywoływane. Ale także istnieją miejsca niesłusznie zapomniane, choć naznaczone przez dzieje, bo zostały zrujnowane lub zniesione przez czas wojny lub przez różnorakie zawirowania i perturbacje: kryzysy ekonomiczne, zły zarząd, migracje – wystarczyło, że nie były na rodzącym się komunikacyjnym szlaku.

Jest sporo miejsc w Polsce, które przestały się kulturowo liczyć z różnych powodów dlatego, że zostały pominięte komunikacyjnie lub nie miały szczęścia w historii albo wreszcie przestali w nich mieszkać i żyć ludzie mający społeczne znaczenie. Miały swój kulturowy czas, a teraz mają odgrzebywaną spod warstw przeszłości i swoją historię, a za tym i swoją wciąż wschodząca tożsamość - takim miejscem jest Gardzień i może ta mała część ludzkiego życia na globie, która się rozgrywa na peryferiach Europy – ktoś może rzec? A może to jest nowe rodzące się centrum? – jakimi może się wydawać ten właśnie fragment powiatu iławskiego, z miejscowością taką, jak choćby Krzywka.

Antropolodzy, znawcy i historycy kultury wiedzą, że przestrzeń staje się miejscem naprawdę, kiedy nabiera charakteru ludzkiego, kiedy zostaje naznaczona wybitnie ludzkimi czynnikami bądź treściami związanymi z istnieniem żywej i bogatej kultury. Sama natura i krajobrazowe bogactwo nie wystarczą, choć są ważne i mogą się przyczynić do powstawania lokalnej mitologii, a za tym życia i kultury. Zasoby geograficzne nie wystarczyłyby dla ożywania Zakopiańszczyzny, gdyby nie było tam w historii znaczących postaci jak choćby ojciec i syn Witkiewiczowie!

Istnieją miejsca dlatego, że istnieją ludzie. Przestrzeń potrzebuje człowieka, żeby być i stać się miejscem w pełnym tego słowa znaczeniu. I to człowieka przez duże C! Takiego człowieka w swojej historii ma Gardzień. Tym człowiekiem była kobieta ze sławnego arystokratycznego rodu – arystokratycznego nie tylko z nazwy; kobieta powiązana emocjami, ale przede wszystkim, co może najważniejsze, duchowo ze znaczącą tradycją niemieckiej kultury reprezentowanej przez wielkie nazwiska, ale też i ogromne ludzkie duchy: Goethego, Schillera. Wielanda czy Herdera.

Oświeceniowe i już wówczas nowoczesne Tierfurt czy Weimar będą w przeszłości kulturowo promieniować na wszystko, co tamta niezwykła oświecona kobieta będzie planować i robić właśnie na oddalonej od centrum prowincji z okolic Iławy. Światło niesione z centrum będzie właśnie tam promieniować. „Wychodzenie z niedojrzałości” – jak chciał filozof tamtych czasów – polega na tym, by nieść świadomość wśród swoich, a więc ludzi, z którymi się mieszka, by dbać o poziom edukacji, zatrudnić nauczyciela w wiejskiej szkole, zatroszczyć się o dzieci na pruskich peryferiach. A wszystko to niełatwe i pionierskie.

Pamiętajmy, że mówimy o pierwszej połowie XIX wieku! Owa światła zapomniana i tajemnicza arystokratka dba i o dobre relacje swoich dzieci z miejscowymi dziećmi; stara się i zabiega o poprawę warunków życia tutejszej ludności; ze wszech miar wspiera inicjatywę męża – organizowanie kas oszczędnościowych w okolicznych wsiach; pozbywa się kosztowności, by budować dom dla podrzutków czy wreszcie organizuje bursę dla szkolnej młodzieży robotniczej. To nie wszystko! Nie przestaje na tym – w części domu „organizuje rodzaj taniej kuchni, w której zatrudnia kobiety przygotowujące w wielkich kotłach posiłki dla rzesz głodujących”.

Swoim przykładem, ale też i wprost nakłania sąsiadów do podobnych działań. I tak zmienia, mimo niechęci ze strony władz i zwykłych trudności, swój ludzki lokalny świat. Noblesse oblige, szlachectwo zobowiązuje – wiedziała to tamta wielka kobieta! Jenny von Gustedt (z domu von Pappenheim) – pięknie przypomniana przez Katarzynę Grzywkę-Kolago w książce W kręgu salonu, uniwersytetu i chłopskiej chaty. Studia z historii kultury polskiej i krajów niemieckiego obszaru językowego w XIX i XX wieku wydanej przez Uniwersytet Warszawski w 2015 roku. Szlachectwo zobowiązuje i dziś! Chciałoby się zakrzyknąć dla przypomnienia i dzisiejszym elitom!

Ludzkie szlachectwo tworzy miejsce kultury, które staje się nim dlatego, że powstaje w ludzkiej pełni. I to z kolei nas zobowiązuje – nie tylko do pamięci czy nadziei, ale przede wszystkim do tworzenia warunków do zmiany naszego świata.

***
Dr Zbigniew Mańkowski, autor recenzji jest wykładowcą krytyki artystycznej na ASP w Gdańsku. Katarzyna Grzywka-Kolago jest profesorem UW, kierownikiem Wydziału Komparatystyki.


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. www #1775464 | 178.43.*.* 14 lip 2015 10:08

    Niemców.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Jaśniepan #1775051 | 88.156.*.* 13 lip 2015 19:01

    Kogo to ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz