W poniedziałek (30.03) gwiazdy zjechały na nowojorską premierę filmu "Woman in gold". Na czerwonym dywanie nie zabrakło głównych akotrów - Helen Mirren, Katie Holmes i Maxa Ironsa. Obraz w oparciu o autentyczne wydarzenia opowiada o ocalałej z holokaustu Marii Altman.
Kobieta pozwała rząd Austrii, aby odzyskać zrabowany przez nazistów obraz Gustava Klimta. - Ja gram, więc dla mnie to proste. Jednak sprawa musiała być niezwykle trudna dla Marii Altman. Wiedeńczycy naprawdę nie chcieli oddać tego obrazu. To tak, jakby ktoś postanowił odebrać nam Statuę Wolności. Dla nich obraz Klimta był porównywalnym symbolem, dlatego tak usilnie chcieli go zatrzymać - powiedziała podczas premiery Helen Mirren.
Źródło: US CBS
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez