Zdobią mury staromiejskich kamienic od kilkudziesięciu lat. Tak przyzwyczailiśmy się do ich widoku, że stały się niewidzialne. — Jak się wie, to się widzi — mówi o olsztyńskich scraffitach ks. dr Zbigniew Czernik, historyk sztuki. Mija właśnie pół wieku od czasu powstania staromiejskich scraffitów.