Teatry z demoludów to wydarzenie jesieni

2017-09-26 17:00:00 (ost. akt: 2017-09-26 17:44:00)
Scena z "Piany dni", spektaklu, który do Olsztyna przywiezie Klicperovo Divadlo z Czech

Scena z "Piany dni", spektaklu, który do Olsztyna przywiezie Klicperovo Divadlo z Czech

Autor zdjęcia: Archiwum organizatora

Kultura\\\ Pięć spektakli obejrzymy podczas Międzynarodowego Festiwalu Demoludy. Na scenach Teatru Jaracza wystąpią zespoły z Czech, Węgier i Litwy. Na zakończenie zagra Warszawska Orkiestra Sentymentalna.

Jak nazwa festiwalu wskazuje gośćmi festiwalu będą zespoły z krajów dawnej demokracji ludowej. Tym razem z Cech, Litwy i Węgier. Znad Dunaju przyjedzie do nas dwóch dramatopisarzy i teatrolożka. Okazją do rozmowy będzie publikacja antologii współczesnego dramaty węgierskiego zatytułowanej „Wróg publiczny”. Festiwal rozpocznie się 18 października i potrwa do 21 października. 


Mimo że Demoludy odbywają się po raz jedenasty Janusz Kijowski, dyrektor Teatru Jaracza, organizatora festiwalu, nie ukrywa, że jest to walka. — Demoludy są znane zagranicą, a tu nikt nie chce na sponsorować — tłumaczył. — Boimy się nawet naszych sąsiadów, nie tylko uchodźców. Zamykamy się na wszystko, co nie jest „naszością”. 


Tymczasem Demoludy uratował minister kultury Piotr Gliński. — Na organizację festiwalu w ubiegłym roku i w obecnym przekazał na po 300 tys. zł.


Artystyczną dyrektorką Demoludów i selekcjonerką spektakli jest Monika Kozłowska. Podczas czterech dni zobaczymy 5 przedstawień, odbędą się trzy czytania węgierskich sztuk oraz koncert Warszawskiej Orkiestry Sentymentalnej. 
Co zobaczymy? Czesi przywiozą przedstawienie Piana dni, zrealizowane na podstawie powieści Borisa Viana. Jest to historia kobiety, w której płucach rozkwita lilia wodna. — To niezwykle barwne przedstawienie w którym miłość łączy się z czeskim humorem i muzyką jazzową — tłumaczy artystyczna dyrektorka Demoludów i selekcjonerką spektakli Monika Kozłowska.

Litwini w wileńskiego teatru Lele pokażą „Piaskuna”, spektakl inspirowany twórczością E.T.A Hoffmanna romantycznego surrealisty z Królewca. Na scenie występują aktorzy, lalki i maski. Jest to przedstawienie bez słów.
Węgrzy zaprezentują „Królestwo twoje” według opowiadań Sandora Tary. Jest to historia rozczarowanych życiem marzycieli, opowiedziana nie tylko słowami, ale także poprzez taniec, muzykę i formy plastyczne.

Wszystkie przedstawienia obcojęzyczne i spotkania z zagranicznymi twórcami będą tłumaczone. 
Ale na festiwalu nie zabraknie oczywiście akcentów polskich. Tatr Jaracza zaprezentuje „Noc Helvera”, dramat Ingmara Villgista w reżyserii Giovanny'ego Castellanosa. — Jest to bardzo aktualna opowieść o rosnącej fascynacji faszyzmem — tłumaczył Janusz Kijowski.

Po spektaklu odbędzie się spotkanie z Jackiem Wakarem, publicystą kulturalnym i teatralnym recenzentem, znanym i II Programu Polskiego Radia i TVP Kultura. 


W sobotę będzie można obejrzeć „Wesele” Wyspiańskiego zrealizowanym w Teatrze im. J.Ch. Andersena w Lublinie. W tym spektaklu, jak mówi Monika Kozłowska, aktorzy posługują się wieloma artystycznymi środkami, w tym lalkami. W wirze zabawy zaciera się podział na wykonawców i publiczność. Spektakl jest adresowany również do młodych widzów.

Jak przekonuje Maciej Lewandowski rzecznik Teatru Jaracza Demoludy Demoludy będą kulturalnym wydarzeniem jesieni w regionie. Na festiwal do Olsztyna przyjedzie blisko 500 osób — aktorów, muzyków, pisarzy i pracowników technicznych.


Ewa Mazgal 

e.mazgal@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB