Premiery w Olsztyńskim Teatrze Lalek

2017-09-06 14:08:16 (ost. akt: 2017-09-06 14:12:52)
Premiery w Olsztyńskim Teatrze Lalek

Autor zdjęcia: Ola Zinkiewicz

Dwie premiery przygotowuje na wrzesień Olsztyński Teatr Lalek. Pierwsza to „Włosy mamy”, norweska opowieść o zmaganiu się z depresją, druga to „Petit Pierre”, historia o potędze wyobraźni. 
W planach teatru jest też baśń braci Grimm.

Miejscem akcji jest garaż, w którym występuje zespół garażowy. Prezentuje swoje piosenki, improwizując i jakby zbierając dźwięki, wydobywając je z różnych przedmiotów. Wśród utworów jest piosenka o włosach mamy. Tak brzmi tytuł książki Gro Dahle, którą dla potrzeb sceny zaadoptowała Honorata Mierzejewska-Mikosza. Jest ona także reżyserką spektaklu.

— „Włosy mamy” to historia Emmy, która musi sobie poradzić z depresją mamy — opowiada. — Jest to okazja do przyjrzenia się na scenie relacjom dzieci i rodziców. Poza tym po raz pierwszy w historii naszego teatru podczas realizacji przedstawienia współpracujemy z pedagogiem teatralnym.
To Justyna Czarnota szefowa Działu Pedagogiki Teatru w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego, performerka i autorka własnych projektów edukacyjnych.


Na scenie jest kolorowo i pogodnie. Aktorzy noszą asymetryczne, barwne stroje. W książce jest trzech bohaterów, na scenie pięciu. — To nie było proste — tłumaczy Monika Gryc. — Musieliśmy wpisać się w tę historię.

Tomasz Czaplarski dodaje, że próby spektaklu rozpoczęły się od warsztatów. — Był to bardzo ciekawy zabieg — podkreśla. — Opowiadaliśmy o swoich mamach. Na scenie występujemy pod własnymi imionami, gramy samych siebie, ale musimy wcielić się w konkretne postaci.


Adam Bartnikowski, dyrektor Olsztyńskiego Teatru Lalek i utalentowany reżyser, nie ukrywa, że „Włosy mamy” to spektakl niekonwencjonalny. — Ale teatr lalkowy, w którym dominuje forma jest dobrym miejscem na eksperyment i współczesny język teatralny — tłumaczy. — Traktujemy małego widza jak partnera i zapraszamy go do wyprawy na nowe wody. 


Honorata Mierzejewska-Mikosza dodaje: — W ten sposób wychowujemy nowego widza i unikamy dosłowności. 


Scenografka Marika Wojciechowska podkreśla, że twórcy przedstawienia nastawiają się na wyobraźnię dzieci i dlatego proponują metaforę.

Krótkie fragmenty spektaklu, które obejrzałam, bardzo mi się podobały. Jak zawsze w OTL, przedstawienie jest plastycznie, dźwiękowo i aktorsko przemyślane i zharmonizowane. Widz nie tylko nie wie, co będzie dalej. W ogóle nie wie, co go czeka i tak powinno być w teatrze. Premiera „Włosów mamy” już w sobotę.


Natomiast 30 września zobaczymy spektakl „Petit Pierre” Kanadyjki Suzanne Lebau, królowej — jak mówi Bartnikowski — współczesnej dramaturgii dla dzieci i młodzieży. Pierre to autentyczna historia, jakbyśmy powiedzieli dzisiaj, niepełnosprawnego chłopca. Urodził się na na początku XX wieku ze zniekształconą twarzą, niedowidział i niedosłyszał. Pasł krowy. Podczas tej pracy dzięki swojej wyobraźni i przemyślności zbudował wesołe miasteczko. — Jego historia jest także historią XX wieku z jego wojnami i kryzysami — mówi Bartnikowski.


W grudniu OTL zaprosi małych widzów na warmińskie legendy. Kolejny spektakl to „Dziecko Noego” według Erica-Emmanuela Schmitta. To z kolei historia żydowskich chłopców przechowywanych przez katolickiego księdza podczas II wojny światowej w Belgii. Duchowny walczy nie tyko o ich fizyczne ocalenie, ale także o ocalenie ich religijnej tożsamości.

— Jest to opowieść o wierności sobie i tradycji — mówi Bartnikowski. I zapowiada również adaptację baśni braci Grimm. — Wybierzemy z reżyserem jedną z nich, na pewno mniej znaną — mówi. — Zastanowimy się, jak je pokazać, żeby nie epatować widza okrucieństwem, ale jednak nie pozbawiać tekstu Grimm właściwej mu surowości i grozy.


W tym sezonie odbędą się także czytania perfomatywne pięciu sztuk napisanych przez autorów francuskojęzycznych goszczących wiosną na Warmii i Mazurach.


Ewa Mazgal



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Anonymus #2322587 | 208.114.*.* 7 wrz 2017 13:57

    Przecież to jest tragicznie durne. Czy tam w ogòle jest jeszcze ktoś normalny w OTL?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz